AKTUALNOŚCI

Karolina Karasiewicz popisała się świetna formą podczas wyścigu etapowego „Dolny Śląsk Tour”, wygrywając jeden z etapów, dwukrotnie meldując się na czwartej pozycji oraz stając finalnie na trzecim stopniu podium w klasyfikacji generalnej w Elicie Kobiet! W klasyfikacji juniorek zwycięstwo odniosła Paulina Pastuszek!

Fot. DkpCycling

„Dolny Śląsk Tour” jest reaktywacją wcześniej rozgrywanego „Górskiego Wałbrzyskiego Wyścigu Kolarskiego”. Po czterech latach niebytu kolarski wyścig etapowy dla kobiet ponownie wrócił do kalendarza sportowych imprez.  W piątek kolarki przybyły do Wałbrzycha by rozpocząć rywalizację od „kryterium o złotą spinkę miasta Wałbrzycha”. Przez trzy dni zawodniczki miały do pokonania cztery etapy i blisko 250 km. Pierwszego dnia Fitnesski rywalizowały w  trzydziesto sześciu kilometrowym kryterium, którego trasa prowadziła ulicami Wałbrzycha. Dobry wyścig pojechała Karolina Karasiewicz meldując się na trzecim miejscu na mecie wyścigu i  jednocześnie zdobywając koszulkę najlepszej góralki. Najlepszą juniorką tego dnia była Paulina Pastuszek.

Drugiego dnia kolarki stawały na linii startu dwukrotnie. O 9:30 rozpoczęła się rywalizacja w jeździe indywidualnej na czas. Fitnesski musiały pokonać prawie trzy kilometrowy podjazd, a przewyższenie na trasie wynosiło około 150m. Bardzo dobrze pojechała klubowa góralka, Katarzyna Brewińska, meldując się na 10 pozycji. Miejsce za nią uplasowała się Karolina Karasiewicz,  a Paulina Pastuszek wypracowała sobie przewagę w rywalizacji juniorek. Czasową próbę wygrała reprezentantka Węgier, Kiraly Monika. Po południu zawodniczki przystąpiły do 90- kilometrowego etapu poprowadzonego drogami nieopodal Świebodzic. Cztery rundy wokół jeziora Dobromierz, najeżone były podjazdami, które w podsumowaniu dawały prawie tysiąc metrów przewyższenia. Na 30 kilometrze uformował się odjazd, w którym kręciła jedna z Fitnessek, Katarzyna Brewińska. Wraz z Karoliną Sową (MAT ATOM Deweloper) próbowały zgubić rywalki z peletonu. Praca jednakże przestała się dziewczynom dobrze układać, co nakłoniło główną  grupę do pogoni. Na trzeciej rundzie od stawki oderwały się Karolina Karasiewicz, Monika Brzeżna (MAT ATOM Deweloper) i Weronika Humelt (UKS Mróz Colnago Jedynka Kórnik).

Fot. DkpCycling

Trójka dogoniła Brewińską i Sowę zaraz przed podjazdem, na którym usytuowana była premia górska. Dziewczyny ruszyły do ataku o cenne sekundy, a najlepszą z nich była Karolina Karasiewicz. Na jej kole, na szczycie góry, zameldowała się tylko Monika Brzeźna, i to w takim składzie dziewczyny zaczęły zgodnie współpracować by podążyć do mety. Po około siedmiu kilometrach, do jadącej na czele dwójki, dołączyła Karolina Sowa, by wspomóc klubową koleżankę w walce o triumf etapowy. Na trasie przed dziewczynami do rozegrania zostały dwie premie, lotna i górska. Zawodniczka Toruńskiego Klubu Kolarskiego Pacific wygrała obie z nich, i pomimo wielu ataków nie dała się zgubić rywalkom. Trio razem wjechało na ostatni kilometr rywalizacji by pomiędzy sobą rozegrać finisz o etapowy triumf. Meta usytuowana była na 300 metrowym podjeździe, z którym ponownie najlepiej poradziła sobie Karolina Karasiewicz zostawiając rywalki w tyle. Heroiczna walką torunianka wygrała jeden z etapów kobiecej etapówki i sięgnęła po koszulkę najlepszej góralki. Na piątym miejscu finiszowała Katarzyna Brewińska,  uznając wyższość swojej kompanki z ucieczki, Weroniki Humelt. Jako druga z grupy, czyli siódma w stawce elity kobiet, na mecie zameldowała się Anna Sagan. Wśród juniorek druga na mecie była Paulina Pastuszek.

Fot. DkpCycling

Trzeciego dnia Karolina Karasiewicz do rywalizacji przystąpiła w koszulce najlepszej góralki i z trzecim miejscem w klasyfikacji generalnej. Torunianki podjęły wyznanie i z pełnym zaangażowaniem walczyły o obronę miejsca na podium. Zieloną koszulkę jednakże zamieniły na niebieski trykot najaktywniejszej kolarki, który swoją kolorystyką bardziej pasował do barw klubowych J Karolina Karasiewicz na mecie ostatniego etapu, po wygraniu jednej lotnej premii i trzykrotnym punktowaniu na premiach górskich, zameldowała się na czwartej pozycji. Swoją postawą utrzymała trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej i odebrała koszulkę najaktywniejszej kolarki, oraz wywalczyła drugie miejsce w klasyfikacji górskiej. Wyścig wśród juniorek wygrała Paulina Pastuszek.

 

Fot. DkpCycling

Jestem bardzo zadowolony z postawy dziewczyn podczas etapówki. Na tym wyścigu było bardzo wiele emocji. Niestety nie ominęły nas rozczarowania, ale zdecydowanie więcej było wzlotów niż upadków. Ogromnie się cieszę z wygranego przez Karolinę Karasiewicz etapu, i miejsca na podium w klasyfikacji generalnej. Dziewczyny pokazały, ze potrafią być zgraną drużyną i heroicznie walczyć o zwycięstwo. Udowodniły wszystkim, a przede wszystkim sobie, iż w drużynie siła, a razem, zaciętą walką, mogą odnosić największe sukcesy! Oczywiście, są jeszcze rezerwy, ale Fitnesski pokazały prawdziwy kolarski pazur.- dyrektor sportowy Leszek Szyszkowski.

Męska część zespołu Toruńskiego Klubu Kolarskiego Pacific rywalizowała natomiast w kryterium zaliczanym do eliminacji Mistrzostw Polski, rozgrywanym w Pszczynie. Młodzi kolarze zacięcie walczyli o cenne punkty do generalnej klasyfikacji kryteriów. Bardzo dobrze z tym zadaniem poradził sobie Karol Wawrzyniak, meldując się na mecie wyścigu na piątej pozycji.

Najbliższym startem dla zawodniczek i zawodników Toruńskiego Klubu Kolarskiego Pacific będzie Eliminacja Mistrzostw Polski w kryterium, w Tychach.